"Się Kochamy" to przepiękna, a zarazem niezwykle mądra i dowcipna baśń dla dorosłych o ogromnym pragnieniu miłości. Pomimo tego, że tekst powstał prawie 50 lat temu, to zarówno teraz, jak i za kolejne 50 lat, będzie można w nim odnaleźć głęboko ukrytą prawdę o potrzebie bliskości drugiego człowieka. Dla mnie, jako reżysera, kolejna inscenizacja tej sztuki, jest próbą zmierzenia się z kilkudziesięcioma wcześniejszymi realizacjami tego dramatu. Legendarny tekst, wybitny autor - ogromne wyzwanie! - Dariusz Taraszkiewicz, reżyser

Sztuka amerykańskiego autora, jednego ze scenarzystów legendarnego filmu Sydney`a Pollack`a - Tootsie , to doskonała farsa o przewrotności ludzkiej natury i historii, która tak bardzo lubi się powtarzać. Się Kochamy to opowieść o klasycznym trójkącie miłosnym, w której seria intryg knutych przez bohaterów prowadzi do zaskakującego finału.

W pierwszych scenach spektaklu poznajemy Harrego (Rafał Cieszyński) i Milta (Lesław Żurek), dawnych przyjaciół ze szkolnej ławy. Pierwszy stoi na krawędzi (w przenośni i dosłownie), drugi skutecznie udaje zadowolenie ze swojego dotychczasowego życia. Pozornie nie mogą różnić się bardziej, jak się jednak okaże mają wspólnego więcej niż zdradzać może pierwszy rzut oka. Równie silnie, co wplątana w tę intrygę kobieta (Edyta Olszówka) , połączy ich most, z którego chcąc nie chcąc będą po wielokroć skakać.

"Się Kochamy" to wspaniale napisane dialogi, humor przywodzący na myśl najlepsze, amerykańskie komedie filmowe i historia, która, mimo, iż od jej stworzenia upłynęło ponad czterdzieści lat, nic nie straciła ze swej aktualności. To niezwykle zabawna, a jednocześnie mądra opowieść o niebezpieczeństwie mogącym czyhać w odnawiania zapomnianych znajomości, burzących porządek życia bezpańskich psach a przede wszystkim - o nieokiełznanej potrzebie miłości.

W 1964 “Się Kochamy” nominowana była do nagrody Tony w kategoriach “Najlepsza sztuka” oraz “Najlepszy autor sztuki teatralnej”.

---